REGULAMIN ZABAWOWNI I ZABAWOWNI WEEKENDOWEJ
- Zabawownia
Zabawownia to miejsce stworzone dla rodziców małych dzieci, w którym rodzice mogą odpocząć, napić się kawy, porozmawiać z innymi rodzicami, a dzieci pobawić się nowymi zabawkami i poobcować z dziećmi i z innymi dorosłymi. Nie ma tu żadnych edukacyjnych reguł, jedynie spontaniczna, nieskrępowana zabawa. Dzięki temu, że Zabawownia umożliwia rodzicom kontakt z innymi rodzicami, wspiera ich w procesie normalizacji oczekiwań względem siebie, dziecka i rodziny. U nas możecie się dowiedzieć, że inni rodzice mają tak samo, że inne dzieci mają tak samo i że to, jak się czujecie w nowej/starej roli nie jest tylko waszym jednostkowym doświadczeniem, ale daje się odczuć także innym rodzicom. Nadrzędną jednak funkcją Zabawowni jest wspieranie opiekunów w budowaniu długofalowych relacji, czyli w nawiązywaniu przyjaźni z innymi dorosłymi. Małym dzieciom, szczególnie tym, które nie zaczęły jeszcze przygody z przedszkolem Zabawownia daje szansę na integrację z innymi dziećmi. Każdy rodzic wie, że bywa ona trudna, bo maluchy nie potrafią się jeszcze razem bawić, bawią się obok siebie i z reguły najchętniej tymi samymi zabawkami. Tu, w Zabawowni, mogą się skonfrontować ze światem rówieśników, poznać reguły, które nim rządzą, nauczyć się współpracować, dzielić, prosić i przyjmować odmowę. A to wszystko stanie się świetnym fundamentem pod przygodę z przedszkolem.
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA DZIECI
To bardzo ważne, abyśmy powiedzieli o tym na samym początku. A Po Co Mi To? jest spotem familijnych wydarzeń, a nie placówką wychowawczą, oznacza to, że odpowiedzialność za dziecko przez cały czas spoczywa na opiekunie. Nie można dziecka w Zabawowni zostawić i pójść na zakupy. Można jednak poprosić osobę prowadzącą Zabawownię lub innego rodzica o to, by przez chwilę czuwał nad naszym dzieckiem i pójść samotnie do toalety lub wreszcie umówić się do dentysty. Odpowiedzialność za dziecko obejmuje także jego zachowanie ‒ spokojnie, nikt lepiej niż my nie wie, jakie są małe dzieci, nie chodzi nam o to, by były u nas grzeczne i posłuszne ‒ pilnuj jedynie, by nie niszczyły zabawek i reaguj, gdy stają się zbyt natarczywe lub “agresywne” dla innych dzieci, rozdzielając zwaśnionych lub proponując im inne zabawki.
DOBRE ZASADY NA START!
- Rozbierz siebie i dzieci w przedsionku, a na salę wejdźcie w skarpetkach. Pilnuj, by maluchy nie wbiegały na łosia w butach. Łoś jest strażnikiem głównej sali i istnieje szansa, że zaryczy z wściekłości, gdy jakiś ubłocony bucik stanie mu na głowie.
- Zarówno dzieci jak i dorosłych prosimy, by nie jeść na głównej sali – tam możecie pić wodę z bidonów i kawę. Jedzcie przy stoliku w pomieszczeniu do tego przygotowanym. Nikt z nas nie chce znaleźć kabanosa w basenie z kulkami czy banana rozsmarowanego na poduszce.
- Jedna kawa w tygodniu jest wliczona w karnet, ale jeśli przychodzisz częściej wrzuć piątaka do “słoika kawosza”, żeby następnym razem znów móc się napić.
- Na 15 minut przed końcem zaczynamy sprzątać zabawki, którymi bawiło się nasze dziecko. Jeśli nie wiesz, gdzie co leży, zapytaj. Szczególnie dbamy o książki, odkładamy je na półkę, nie depczemy po nich i nie pozwalamy dzieciom nimi rzucać.
- Posprzątaj po Waszym posiłku, wyrzucając śmieci. Umyj po sobie kubek gąbką i płynem, tak by chciało Ci się z niego ponowienie napić.
- Jeśli masz pieluchę z kupą, zawiń ją w foliowy woreczek dostępny w szarym filcowym organizerze nad przewijakiem, wystaw za drzwi wejściowe, a potem ze sobą zabierz. Kubeł pełen brudnych pieluch pogarsza jakość korzystania z łazienki. Jeśli Twoje dziecko używa już nocnika, umyj go po nim i zdezynfekuj, aby inne mogło z tego nocnika skorzystać.
PŁATNOŚCI
- Pojedyncze wejście do Zabawowni to koszt 50 zł za jedno dziecko plus 25 zł za każde następne. Jedno wejście obejmuje dwie godziny (9-11 lub 12-14). Miejsce rezerwujecie, kontaktując się z daną filią za pośrednictwem telefonu, maila albo messengera (najlepiej telefonu ).
- Zawsze płacicie przy wyjściu, a nie przy wejściu. A to dlatego byście na spokojnie mogli sprawdzić czy to Wasz klimat i z czystym sumieniem zdecydować się na karnet otwarty.
- Karnet otwarty na miesiąc obejmuje 4 wejścia lub więcej (w zależności od ilości wolnych miejsc) i kosztuje 160 zł za jedno dziecko plus 80 za każde następne. Wybierając karnet, deklarujecie się, czy chcecie chodzić przez miesiąc czy może przez kilka miesięcy (np. aż do rozpoczęcia żłobka/przedszkola). Przy wyborze opcji wielomiesięcznej wpłacacie kaucję zwrotną w wysokości 80 zł, która będzie stanowić połowę opłaty za Wasz ostatni miesiąc.
- Płatności przyjmuję pod koniec miesiąca (ostatni tydzień mc) ‒ płacicie wówczas za miesiąc następny (np. 25 lutego opłacacie marzec) i informujecie mnie, czy zamierzacie chodzić dalej, czy może marzec będzie Waszym ostatnim miesiącem przygody z Zabawownią. Za ostatni miesiąc płacicie 80 zł, ponieważ drugie 80 pokrywamy z kaucji.
- Jeśli nie możesz zapłacić pod koniec miesiąca, porozmawiaj ze mną o indywidualnym terminie płatności.
- Wiadomo, że dzieci chorują, więc zgłaszajcie nieobecności, najlepiej na 24 godziny przed Waszymi zajęciami. Jeśli jednak dziecię dostało temperatury tuż przed założeniem butów, także mnie poinformujcie. Daje mi to możliwość zaproszenia tych, którzy już od rana czują, że bez wsparcia nie dadzą rady przetrwać dnia. Nieobecności możecie odrobić w inny dzień, tylko napiszcie lub zadzwońcie, czy jest wolne miejsce.
- W karnecie macie cztery kawy.
- Zabawownia weekendowa
Zabawownia to miejsce stworzone dla rodziców małych dzieci, w którym rodzice mogą odpocząć, napić się kawy, porozmawiać z innymi rodzicami, a dzieci pobawić się nowymi zabawkami i poobcować z dziećmi i z innymi dorosłymi. Nie ma tu żadnych edukacyjnych reguł, jedynie spontaniczna, nieskrępowana zabawa. Dzięki temu, że Zabawownia umożliwia rodzicom kontakt z innymi rodzicami, wspiera ich w procesie normalizacji oczekiwań względem siebie, dziecka i rodziny. U nas możecie się dowiedzieć, że inni rodzice mają tak samo, że inne dzieci mają tak samo i że to, jak się czujecie w nowej/starej roli nie jest tylko Waszym jednostkowym doświadczeniem, ale daje się odczuć także innym rodzicom. Zabawownia weekendowa nie służy – tak jak tradycyjna Zabawownia – budowaniu długofalowych relacji z innymi dorosłymi, bo spotykając się raz w miesiącu trudno to zrobić. Świetnie służy natomiast integracji rodziny, bo możecie wyjść z domu z całą rodziną ‒ z partnerem/partnerką i wszystkimi dziećmi i spędzić sobotę lub niedzielę z dala od domowych obowiązków. Możecie wybrać się do nas po to, aby odpocząć, bo Wasze dzieci z pewnością na chwilę się od Was odkleją i pobiegną do nowych zabawek. Zabawownia weekendowa jest także świetną propozycją dla wszystkich, którzy mieszkają zbyt daleko, by dotrzeć do nas w tygodniu, dla tych którzy pracują lub mają dzieci w placówkach a także dla tych, którzy zakończyli już przygodę z regularną Zabawownią. Wreszcie do Zabawowni weekendowej możesz wysłać dziecię z partnerem/partnerką lub dziadkami, a sama po prostu w ciszy posiedzieć w domu (albo pójść spać).
ODPOWIEDZIALNOŚĆ ZA DZIECI
To bardzo ważne, abyśmy powiedzieli o tym na samym początku. A Po Co Mi To? jest spotem familijnych wydarzeń, a nie placówką wychowawczą, oznacza to, że odpowiedzialność za dziecko przez cały czas spoczywa na opiekunie. Nie można dziecka w Zabawowni zostawić i pójść na zakupy. Można jednak poprosić osobę prowadzącą Zabawownię lub innego rodzica o to, by przez chwilę czuwał nad naszym dzieckiem i pójść samotnie do toalety lub wreszcie umówić się do dentysty. Odpowiedzialność za dziecko obejmuje także jego zachowanie ‒ spokojnie, nikt lepiej niż my nie wie, jakie są małe dzieci, nie chodzi nam o to, by były u nas grzeczne i posłuszne ‒ pilnuj jedynie, by nie niszczyły zabawek i reaguj, gdy stają się zbyt natarczywe lub agresywne dla innych dzieci, rozdzielając zwaśnionych lub proponując im inne zabawki.
DOBRE ZASADY NA START!
- Rozbierz siebie i dzieci w przedsionku, a na salę wejdźcie w skarpetkach. Pilnuj, by maluchy nie wbiegały na łosia w butach. Łoś jest strażnikiem głównej sali i istnieje szansa, że zaryczy z wściekłości, gdy jakiś ubłocony bucik stanie mu na głowie.
- Zarówno dzieci jak i dorosłych prosimy, by nie jeść na głównej sali – tam możecie pić wodę z bidonów i kawę. Jedzcie przy stoliku w pomieszczeniu do tego przygotowanym. Nikt z nas nie chce znaleźć kabanosa w basenie z kulkami czy banana rozsmarowanego na poduszce.
- Jedna kawa w tygodniu jest wliczona w karnet, ale jeśli przychodzisz częściej wrzuć piątaka do “słoika kawosza”, żeby następnym razem znów móc się napić.
- Na 15 minut przed końcem zaczynamy sprzątać zabawki, którymi bawiło się nasze dziecko. Jeśli nie wiesz, gdzie co leży, zapytaj. Szczególnie dbamy o książki, odkładamy je na półkę, nie depczemy po nich i nie pozwalamy dzieciom nimi rzucać.
- Posprzątaj po Waszym posiłku, wyrzucając śmieci. Umyj po sobie kubek gąbką i płynem, tak by chciało Ci się z niego ponowienie napić.
- Jeśli masz pieluchę z kupą, zawiń ją w foliowy woreczek dostępny w szarym filcowym organizerze nad przewijakiem, wystaw za drzwi wejściowe, a potem ze sobą zabierz. Kubeł pełen brudnych pieluch pogarsza jakość korzystania z łazienki. Jeśli Twoje dziecko uzywa już nocnika, umyj go po nim i zdezynfekuj, aby inne mogło z tego nocnika skorzystać.
PŁATNOŚCI
- Pojedyncze wejście do Zabawowni weekendowej to koszt 60 zł za jedno dziecko plus 30 zł za każde następne. Jedno wejście obejmuje trzy godziny w sobotę lub niedzielę raz w miesiącu (10-13). Za drugiego opiekuna dopłata 10 zł.
- Miejsce rezerwujecie, kontaktując się z daną filią za pośrednictwem telefonu, maila albo messengera. Na Zabawowni weekendowej nie obowiązują karnety.
- Płatności przyjmowane są gotówką lub przelewem przy wyjściu z Zabawowni. To bardzo ważne ‒ chcę mieć pewność, że dobrze się u nas bawiliście.
- Wiadomo, że dzieci chorują, więc zgłaszajcie nieobecności, najlepiej na 24 godziny przed spotkaniem. Jeśli jednak dziecię dostało temperatury tuż przed założeniem butów, także mnie poinformujcie. Daje mi to możliwość zaproszenia tych, którzy już od rana czują, że bez wsparcia nie dadzą rady przetrwać dnia. Nieobecności możecie odrobić w inny dzień, tylko napiszcie lub zadzwońcie, by sprawdzić czy jest wolne miejsce.
- W opłacie jest jedna kawa.